poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Wędrówki z Organizacją Monarchistów Polskich: wyprawa do Mazowieckiego Parku Krajobrazowego

25 kwietnia A.D. 2010 członkowie warszawskiego oddziału Organizacji Monarchistów Polskich udali się na pieszą wędrówkę południową częścią Mazowieckiego Parku Krajobrazowego. Przemierzono trasę o długości 30 km., prowadzącą z miejscowości Zabieżki, oznaczonym niebieskimi znakami Szlakiem Borów Nadwiślańskich, do stacji kolejowej w Otwocku.

Na trasie przemarszu warszawscy monarchiści minęli ukrywający śródleśne torfowisko Rezerwat Czarci Dół, następnie przez porośnięty borami sosnowymi obszar Lasu Ponurzyckiego skierowali się na północny zachód, idąc w kierunku pochodzącej z XVI wieku wsi Regut. Po drodze minęli będące ostoją dzikiego ptactwa uroczysko Ostrów i Żółwiowy Staw.

W Regucie, będącym dawniej jednym z najważniejszych ośrodków kołbierskiej sztuki ludowej, znaleziono kilka interesujących przydrożnych kapliczek.



Założona w drugiej połowie XIX wieku, w związku z rozbudową kolei nadwiślańskiej, wieś Celestynów, do której następnie skierowali się uczestnicy wyprawy, okazała się ukrywać murowany, klasycystyczny dwór Radzin, wybudowany w latach 1872-1875, dziś zaś stanowiący własność rodziny Mallendowiczów.



Skręciwszy za znajdującym się na północnych obrzeżach Celestynowa cmentarzem na zachód, trasą dawnego Traktu Osieckiego uczestnicy wyprawy dotarli do bagnistej kotliny zwanej Bielą lub Bagnem Całowanie (nazwa wywodzi się najprawdopodobniej od występowania tam niegdyś, dziś już wymarłego, gatunku paproci, który w miejscowej tradycji ludowej uznawany był za środek miłosny). Idąc skrajem tego rozległego torfowiska, dotarto do rezerwatu „Na Torfach” obejmującego niewielkie, malownicze Jezioro Torfy oraz otaczający je bagienny bór, które są schronieniem dla wielu gatunków roślin i zwierząt.

Stamtąd, po krótkim odpoczynku, skierowano się na północ, by przez wieś Soplicowo i następnie uliczkami Otwocka dotrzeć na stację kolejową. Przed odjazdem udało się jeszcze zwiedzić zabytkowy budynek urzędu miejskiego z lat 30-tych, wybudowany na początku XX wieku dworzec PKP i mające opinię największego drewnianego budynku w Europie dawne Uzdrowisko Górewicza.



(tekst Ronald Lasecki, zdjęcia Michał Górski)